Zdjęcia:
Poniedziałek:
1 i 2.Puerta del Sol
3. :)
4.Symbol Madrytu
5.Uliczka przy Plaza Mayor
6.Katedra Almudena
7.Uliczka przy Plaza de la Villa
8 i 9.Plaza Mayor
10. Nasze zadupie i hotel :p
11.Czekamy na pociąg-godzina 5.40 rano
12 i 13. Nasz 'bombowy' piknik na lotnisku :D
14 i 15. Málaga
16.Lotnisko w Máladze
17 i 18. Andaluzyjskie krajobrazy widziane z pociągu
19. W tym zdjęciu zawiera się nasza podróż pociągiem-pociąg na trasie Málaga María Zambrano-Sevilla Santa Justa,zatrzymujący się w Dos Hermanas,mknie z prędkością zacną,kiedy o godzinie 19 jest 30 stopni :)
20-22. Stacyjka w Dos Hermanas
Słów kilka o Golem. Jest to miejsce typowo wczasowe. Wzdłuż plaży ciągnie się długi rząd hoteli, a przed nimi mozaika złożona z kolorowych parasoli. Przez kawałek miejscowości ciągnie się deptak. Mateusz powiedział:"Nie napisałaś wcześniej, że deptak jak w Kołobrzegu". Tak więc piszę o tym teraz. Wieczorem cała ta turystyczna masa wylega na ten deptak, prezentując swoją opaleniznę i ciuszki (dlaczego nikt mi nie powiedział, że na każdy wieczór muszę mieć inną sukienkę...?!). To miejsce, poza rolą wybiegu, pełni też rolę handlową. Po prawej i lewej stronie można znaleźć stragany z pamiątkami i jedzeniem, atrakcje z wesołych miasteczek typu strzelnica czy samochodziki. I te ludzkie pielgrzymki tak chodzą w te i we wte, najpierw deptakiem, a potem brzegiem morza - deptak na szczęście nie ciągnie się przez całą miejscowość - do naszego hotelu już nie dociera, tak więc wieczorami mogliśmy spokojnie posiedzieć ma tarasie, bez tych chmar ludzi paradujących przed naszym nosem.
Komentarze
Prześlij komentarz